Zabawy analne

Zabawy analne czyli o eksploracji męskiej pupy

Za górami, za lasami żyła sobie piękna kobieta. Pewnego dnia do krainy, w której mieszkała, przyjechał książę na białym koniu. Gdy ją zobaczył, zapragnął ją posiąść. Ona na jego widok zaniemówiła, a gdy zdarł z niej suknię, tylko jęknęła na widok jego ogromnego penisa i onieśmielona pozwoliła rozszerzyć swoje drżące uda. W ten sposób książę ją posiadł i żyli długo i …

Wróć!

Za innymi górami i za innymi lasami, żyła sobie para w związku Femdom 24/7. Pani była piękną, pewną siebie, świadomą swojej seksualności oraz dominującą kobietą. Było dla niej jasne, że to ona powinna posiąść swojego Uległego mężczyznę i jakiekolwiek inne koncepcje w tym zakresie są szkodliwym wypatrzeniem. A więc założyła mu skórzaną obrożę na szyję oraz kajdanki na ręce i poleciła mu, aby położył się na łóżku z rozszerzonymi nogami tak, aby mogła bez zniżania się założyć mu kajdanki na nogi. Do kajdanek dopięła rozpórkę, rozszerzając jego nogi na tyle, na ile pozwalała. Następnie kazała Uległemu stanąć przy łóżku. Jego ręce w kajdankach wywinęła do tyłu, spięła razem i dopięła do skórzanej obroży na szyi. Pochyliła go do przodu na łóżko. Stał teraz z wypiętą pupą, całkowicie skrępowany i zdany na jej łaskę. Co to będzie? Ostre lanie? Zabawa jądrami? Nie tym razem. Pani wyjęła zakrzywione dildo i żel analny. Wprawnym ruchem wprowadziła je do środka. Jej zamiarem było posiąść swojego mężczyznę, by poczuł, że należy do niej i że to ona jest Panią w tym związku, a on może jedynie puścić kontrolę i całkowicie jej się poddać. Tym razem zaplanowała sobie przelecieć go ostro, nim będzie miał zaszczyt dać jej orgazm, liżąc delikatnie jej szparkę. Zaczęła energicznie poruszać dildem, wprowadzając i wyciągając je na zmianę. Zabawa miała trwać przynajmniej 10 minut, ale Uległy już od pierwszego pchnięcia zaczął wydawać ciche jęki rozkoszy. Poddał się jej ruchom bez jakiegokolwiek oporu. Już po chwili cały rozpływał się z rozkoszy. Po dziesięciu minutach jego oddanie i wdzięczność wobec swojej Pani były bezgraniczne.

Którą wersję wolicie? Tą wbijaną do głów od najmłodszych lat czy naszą? Okej, może ta wbijana do głów została przez nas odrobinę podkręcona, ale fakt pozostaje faktem, że przekaz jest taki, a nie inny. W związku Femdom 24/7 nie ma miejsca na zachowania w stylu samca alfa, a zabawy analne mają za zadanie wyeliminować wszelkie pozostałości po koncepcjach spod tego znaku. U każdego mężczyzny pupa, obok jąder, którym poświęcony jest osobny tekst, jest obszarem „nie rusz”. Myśl o tym, że ktoś może dobrać się mężczyźnie do tyłka przyprawia go na ogół o atak paniki i myśli natury homofobicznej. Co z tego, że sex analny w drugą stronę jest powszechnie usankcjonowany (koncepcja, by posiąść kobietę i to w dodatku od tyłu to naprawdę grube wypatrzenie). Tyłek „pana i władcy” jest nie rusz. A właśnie, że rusz i to ostro! Nie tylko wszelakim sprzętem do spankingu, żeby go sobie przygotować, ale również wibratorami i korkami. Mężczyzna w ten sposób może poczuć, że należy do kobiety i że ona MOŻE zrobić z nim wszystko, co zechce. Przelatywanie mężczyzny od tyłu to odebranie mu kolejnego obszaru kontroli i kolejny (być może ostatni lub decydujący) cios w jego męskie ego, którego przecież chcemy się pozbyć, by mężczyzna mógł stać się idealnym, całkowicie podporządkowanym woli swojej Pani Uległym, czyli prawdziwym mężczyzną. Mężczyzną, który ma w sobie odwagę, by zrezygnować z ego, oddać się swojej Pani i otworzyć na pełne odczuwanie.

Sprzęt do zabaw analnych

Wybór sprzętu do zabaw analnych jest bardzo duży. Możemy go podzielić na:

• wibratory,

• korki analne,

• dilda

Wibratory analne, zwane również masażerami prostaty, mają wbudowane silniczki, które wibrują, bądź wykonują ruchy posuwiste w przypadku wibratorów pulsacyjnych. Pani pozostaje jedynie zarządzanie wibratorem z poziomu pilota lub aplikacji. Jest to o tyle wygodne, że urządzenie robi swoje, w trakcie gdy Pani ma wolne ręce by przyciągać twarz Uległego do swojej szparki, bawić się swoim własnym wibratorem lub oglądać bluzeczki w butiku, w czasie gdy stojący obok Uległy próbuje skupić się na… no właśnie na czymś 🙂 . Korek analny może również mieć wbudowany wibrator i może służyć do noszenia przez dłuższy czas. Symbolizuje on kontrolę Pani nad tym obszarem. Uległy od jakiegoś czasu marzy o takim korku z kryształem Swarovskiego, by ładnie wyglądać, gdy chodzi nago po salonie i usługuje Pani. Jak myślicie? Doczeka się?

Ostatnia kategoria to dilda, czyli podłużne, często naśladujące kształtem penisa, występujące w różnych długościach i rozmiarach zabawki, służące do penetracji analnej. Część z nich można zamocować na pasie do strap-onu, ale Pani w ogóle nie podoba się taka koncepcja, więc przelatuje Uległego ręcznie. Zresztą Uległy to najbardziej właśnie lubi. Wibratory są super, ale świadomość, że Pani porusza zabawką osobiście a także doznania płynące z takich bądź co bądź bardziej zróżnicowanych i mniej jednostajnych ruchów są zdaniem Uległego wspaniałe.

Jak przygotować się do penetracji analnej?

Higiena i przygotowanie pupy do zabaw analnych jest drugim równie mocnym co sama eksploracja męskiej pupy tematem tabu. Hasło „lewatywa” budzi postrach i wyzwala nie wiadomo jakie wyobrażenia. Tymczasem sprawa jest prosta – pupę mężczyzna ma sobie po prostu wymyć od środka po uprzednim skorzystaniu z toalety. I nie ma w tym nic specjalnie strasznego. Utrzymanie swoich okolic intymnych w stałej czystości i gotowości należy do jednych z podstawowych obowiązków Uległego. Istotnym elementem przygotowań do zabaw analnych jest też zakup żelu analnego (zwykłe lubrykanty mogą piec) tak, by zapewnić odpowiedni poślizg w trakcie penetracji.

Zabawy analne – w jakiej pozycji najlepiej

Na klęcząco z wypiętą pupą na łóżku. Przynajmniej nam tak było najwygodniej na samym początku, bo Pani miała dobry dostęp, a też anatomicznie chyba w takiej pozycji wszystko jest ustawione w taki sposób, by wprowadzenie czegokolwiek do środka było najprostsze. Bardzo ważne jest nawilżenie, a nawet jego nadmiar – trzeba pamiętać, że ta część ciała nie produkuje własnego nawilżenia, więc musimy je dostarczyć z zewnątrz, by zapewnić odpowiedni poślizg. I wreszcie rozluźnienie. Wszystko zależy od Pani, ale jest jedna rzecz po stronie mężczyzny, a mianowicie to, aby się rozluźnił. Jeśli puści (kontrolę) i się rozluźni, to wszystko pójdzie szybko, gładko i bezboleśnie. A jeśli będzie się zaciskał, może odczuwać dyskomfort. Uwaga – jeśli chodzi o eksplorację męskiej pupy, celem jest wyłącznie przyjemność (nie ból) i w zasadzie w zabawach analnych mężczyzna nie powinien odczuwać ani dyskomfortu, ani bólu. Po pierwsze musi czuć się bezpiecznie, a po drugie musi mieć zaufanie do Pani. Pani więc robi wszystko z wyczuciem, obserwując jednocześnie reakcje swojego mężczyzny. Na początku sugerujemy, aby wszelki sprzęt wprowadzać powoli, a nawet na kilka razy, za każdym razem dodając więcej nawilżacza. Pani może nawet sprawdzić, czy mężczyzna nie ma zaciśniętych mięśni pośladków i ud, i jeżeli zauważy, że tak jest, polecić mu, aby rozluźnił mięśnie, czy po prostu go pogłaskać, co powinno go zrelaksować. Dobrze jest też zacząć całą zabawę od dotykania koreczkiem czy włączonym wibratorem wejścia do pupy – to powinno spowodować rozluźnienie. Mówienie do Uległego o tym, co się będzie działo, też może pomóc. Wszystko z wyczuciem. Zaobserwowaliśmy, że po pewnym czasie zabaw analnych, Uległy na tyle się rozluźnił w tym obszarze, że wystarczy, że Pani tylko delikatnie wsunie sprzęt do pupy na niewielką głębokość, a dalej wibrator czy korek jest samoistnie wciągany. To świadczy o tym, że Uległy nie tylko jest zrelaksowany, ale po prostu nie może się zabawy doczekać 🙂

Regularne zabawy analne są częścią naszego życia już od dłuższego czasu i poczyniliśmy następujące obserwacje:

• Gdy Uległy jest podniecony, odczuwa podniecenie zarówno na penisie, jak i – tutaj nowość – równocześnie na pupie.

• Uległy z radością wypina się, by dać się przelecieć i marzy o tym, aby Pani go zakorkowała lub przeleciała od tyłu.

• Albo przód albo tył – gdy Pani przelatuje Uległego od tyłu, wtedy penis opada – w sumie czytaliśmy, że część mężczyzn tak reaguje – w naszym przypadku to się potwierdziło. Aczkolwiek Pani może włączyć wibrator od tyłu a od przodu zajmować się penisem dłonią lub stopą. Wtedy doznania są podwójne. Taka zabawa może zakończyć się wytryskiem 🙂 Może się też zdarzyć, że samo przelatywanie Uległego od tyłu zakończy się wytryskiem. To są kwestie indywidualne.

• Uległy zdecydowanie bardziej woli, gdy to Pani go przelatuje, wprawiając wibrator lub dildo w ruch ręcznie, niż gdy steruje wibratorem za pomocą pilota. Domyślamy się, że to jest pewnie kwestia indywidualnych preferencji. Pamiętamy jednak, że preferencje Uległego nie są tutaj najważniejsze, bo to Pani decyduje o wszystkim!

• Kiedy Pani kończy przelatywać Uległego od tyłu, zazwyczaj zostawia go zakorkowanego na czas swojego orgazmu. Często też w trakcie, gdy Uległy ją pieści, włącza wibrator z pilota czy też zmienia tryby, żeby pokazać Uległemu, że może się nim bawić w dowolnej chwili. To jest podniecające dla obu stron. Kiedy Pani ma orgazm, siedząc i poruszając się na Uległym, odczuwa on dodatkowo wibrator, co również przypomina mu zarówno o wcześniejszej rozkoszy, jak i o tym, że Pani może wszystko. Tuż przed swoim orgazmem Pani wyłącza wibrator, który Uległy ma w pupie, po to, aby mógł się w pełni skoncentrować na niej i jej rozkoszy 🙂

Życzymy miłej zabawy w przekraczaniu granic! Puszczanie kontroli przez mężczyznę jest bardzo ważne. Celem jest tutaj nie tylko rozkosz, ale też coraz większa wolność. Wszelkie mechanizmy kontrolne są konsekwencją strachów. Puszczając kontrolę, mężczyzna może puszczać również strachy i tym samym zyskiwać coraz większą wolność. A wolność w sypialni przekłada się później na wolność w innych obszarach życia, więc naprawdę warto 🙂

Zapraszamy również do lektury tekstu „Rimming czyli wielbienie pupy Pani”.