Ulubiony gadżet Pani
Z racji tego, że jesteśmy koneserami w różnych dziedzinach, lubimy też kupować dobry i piękny sprzęt do sypialni. Nasza kolekcja sex zabawek i gadżetów jest już całkiem spora i śmiało można powiedzieć, że mamy domowy sex shop 🙂 Niektóre sprzęty bardziej podchodzą nam do gustu, inne mniej, niektórych byśmy nie zamienili za nic na świecie, a oprócz tego wszystko się zmienia w funkcji czasu. Zastanawialiśmy się ostatnio, które gadżety są naszymi ulubionymi. Uległy zaczął wymieć i po chwili miał gotową całą listę! Cóż, być może to nie powinno dziwić, ale wychodzi na to, że lubi wszystkie nasze zabawki 🙂 Challenge polegał jednak na tym, aby wybrać jedną sztukę, taki swoisty creme de la creme 🙂 Oto nasze wybory, ale też i rekomendacje, bo gadżety, które opisujemy, śmiało możemy polecić, jako dobre i warte zakupu.
Ulubiony gadżet Pani…
Kobieca, wyjątkowo subtelna, pięknie wykonana, w słodkim różowym kolorze, a do tego skuteczna jak mało który gadżet – oto wkładka wibrująca marki Honey Play Box. Absolutne cudo! Pani dosłownie się w niej zakochała od pierwszego wejrzenia.
Jak widać na zdjęciu, wibrator wygląda jak płatek kwiatu. W dotyku jest niezwykle delikatny i mieści się w dłoni. Nie zajmuje więc wiele miejsca w torebce, jeśli Pani ma ochotę skorzystać z niej na przykład w podróży 😉 Jest wszakże bardzo do tego gadżetu przywiązana i nie lubi się z nim rozstawać. A wiadomo, jak kobieta coś już polubi… Wkładka sprawdza się idealnie w wielu sytuacjach, nie tylko w sypialni – podczas popołudniowego masażu stóp, podziwiania zachodu słońca na tarasie czy powrotu do domu z zakupów 🙂 Why not, after all?
Wibratorów w różnych kształtach jest całkiem sporo na rynku, ale wkładki wibrujące nie są jeszcze bardzo rozpowszechnione. Jak na to wpadliśmy? W relacji Femdom 24/7 wbrew pozorom Pani sporo czasu poświęca Uległemu. Spanking, zabawy analne, nawet bondage – to wszystko zajmuje czas, a Pani jest przez cały ten czas skoncentrowana na Uległym. Przelatywanie go od tyłu to co najmniej dziesięć minut, czasami znacznie dłużej, jeżeli Pani widzi, że Uległy wije się z rozkoszy i ma ochotę mu ją zapewniać lub pokazać mu, co może z nim zrobić. Krępowanie, w zależności od pozycji i stopnia, to również pewien proces. Nie ma tu miejsca na pośpiech czy nerwowe ruchy. Pani robi wszystko powoli i uważnie. A spanking, no cóż… różnie to bywa – czasem krócej, czasem dłużej… Jest jeszcze spanking na przemian z ładowaniem, czyli doprowadzaniem do granicy orgazmu. Nie chcemy powiedzieć, że Pani się w tym czasie nudzi, ale pomyśleliśmy sobie, że można by ten czas jakoś urozmaicić. Najpierw Pani zakładała sobie wibrujące kulki gejszy, ale one działają od wewnątrz i powiedzmy po pewnym czasie przestaje to wystarczać. Pani spróbowała więc zastosować kulki od zewnątrz tak, aby działały na płatki i perełkę (łechtaczkę), włożyła je więc do majtek. Kolejna próba to był mały wibrator (wielkości szminki), ale zarówno kulki, jak i wibrator się po prostu przemieszczały i „uciekały”. I wtedy Uległy znalazł wkładkę wibrującą Honey Play Box 🙂 To było absolutnie cudowne odkrycie! Sprowadzaliśmy ją ze Stanów, więc trochę musieliśmy poczekać, ale było warto. Już po otwarciu pięknego, eleganckiego pudełeczka, Pani miała dobre odczucia. I nie pomyliła się! Po przetestowaniu, okazało się, że wkładka idealnie dostosowuje się do kształtu kobiecych miejsc intymnych i wibruje na całej powierzchni. Pobudza więc zarówno płatki, jak i perełkę. Widoczna na zdjęciu, zaokrąglona „główka” wchodzi między płatki, pieszcząc perełkę, a reszta wyprofilowana jest tak, by działać na płatki i wejście do szparki. Można powiedzieć, że jest to bardzo przemyślany i dopieszczony produkt. Dopieszczony jest tutaj adekwatnym słowem, zwłaszcza iż taki właśnie jest cel wkładki 🙂 . Co więcej, wkładka utrzymuje się na miejscu, czyli w majtkach i nigdzie nie ucieka. Czasami wymaga poprawienia, jeśli na przykład Pani chodzi, siada, czy się pochyla, ale nie wyskakuje tak, jak wibrator czy kulki. Dobrze jest w tym wypadku zaopatrzyć się w powiedzmy mniej seksowne, a bardziej praktyczne majtki (mocno dopasowane i z grubszej bawełny), które pomogą utrzymać gadżet na miejscu. Do wkładki dołączony jest pilot, co ułatwia obsługę. Zakładamy i czas poświęcony Uległemu staje się jeszcze przyjemniejszy 🙂
Po miesiącu użytkowania wkładka wibrująca otrzymała oficjalną nazwę „kwiatuszka”. A więc teraz Pani zakłada sobie kwiatuszek i wtedy może spokojnie zajmować się Uległym, nie będąc przy tym „poszkodowana” 🙂 Kwiatuszek jest idealny na rozluźnienie i wstępne pobudzenie. W tym czasie Uległy przechodzi spanking na zmianę z tease and denial albo jest przypięty do łóżka z wypiętą pupą i przelatywany od tyłu. Ewentualnie leży na podłodze, a Pani wokół niego chodzi i dotyka go stopami tu i ówdzie 😉 . A kiedy Pani z nim skończy i zażyczy sobie, aby teraz ją wylizał, jej płatki są już pięknie pootwierane, szparka nawilżona i gotowa na dalsze pieszczoty prowadzące do orgazmu. Kwiatuszek nieźle sprawdza się w czasie gry wstępnej, ale może też być spokojnie wykorzystany na dalszym etapie, po prostu jako wibrator. Ma sporo fajnych trybów – kilka standardowych, które powtarzają się w różnych wibratorach, ale też kilka powiedzmy unikalnych. Okrągła kuleczka daje bardzo ciekawe i intensywne odczucia na perełce. Do tego Uległy ma naprawdę spore wrażenia wizualne, kiedy widzi kwiatuszek na szparce swojej Pani, w dodatku, gdy sama nim operuje 🙂 Oprócz słodkiego różu dostępny jest jeszcze jeden odcień – ciemny fiolet.
O ile nie zajmujemy się promocją konkretnych marek czy produktów, ten gadżet możemy śmiało polecić, jako naprawdę dobrą i ciekawą sex zabawkę. Możemy też powiedzieć, że każdy Uległy lub przyszły Uległy mógłby spokojnie zaryzykować i zakupić ten produkt dla swojej Pani jako prezent niespodziankę. Nawet jeżeli koncepcja zakupu wkładki wibrującej do majtek mogłaby się komuś wydawać dosyć odważnym i śmiałym posunięciem, to subtelny i słodki wygląd kwiatuszka przemówi sam za siebie. Naprawdę trudno mu się oprzeć 🙂 .
Uległy opisuje właśnie swój ulubiony sex gadżet. Opis pojawi się na blogu wkrótce 🙂
A jaki jest Wasz ulubiony gadżet? Jeśli jest coś, czym chcecie się podzielić, nasz e-mail znajdziecie w zakładce „O nas” -> „Kontakt”, a my chętnie poczytamy. Jak wiecie, jesteśmy otwarci na inspiracje 😉