Dlaczego krępowanie

Krępowanie / bondage

 

Krępowanie (ang. bondage) jest jednym z najbardziej bezpośrednich sposobów na wyrażenie władzy/dominacji Pani nad Uległym. W przeciwieństwie do spankingu, który może być wykorzystywany do podobnego przekazu, krępowanie może mieć charakter długotrwały – na przykład Uległy może być skrępowany przez kilka godzin bądź całą noc lub nawet na stałe (o tym, co mamy na myśli, piszemy w dalszej części tekstu). Uległy może zostać skrępowany całkowicie tak, by nie mógł wykonywać żadnych ruchów lub skrępowany częściowo, gdzie zakres ruchów, jakie może wykonać, jest ograniczony w mniejszym lub większym stopniu.

Cel krępowania może być różny. Celem może być na przykład uniemożliwienie Uległemu sięgnięcia do penisa (krępowanie nocne). Bondage może też być elementem zabawy Pani swoim Uległym. Wreszcie, celem może być też całkowite unieruchomienie Uległego w jakiejś pozycji za karę lub na czas spankingu – w takiej sytuacji skrępowanie Uległego bez możliwości ruchu jest nawet dla niego bardzo komfortowym rozwiązaniem, bo może się w pełni poddać Pani i skupić na przeżywaniu bodźców, bez konieczności panowania nad swoim ciałem i jego ruchami pod wpływem bólu, gdyż te uniemożliwia mu krępowanie. Wszelkie próby uzyskania kontroli przez Uległego są wtedy z góry udaremnione. Pani może też zechcieć skrępować Uległego na czas seksu. Wtedy jest on zwykle unieruchomiony tylko częściowo, by miał możliwość dawania Pani rozkoszy. W naszym przypadku Pani często np. spina razem nogi Uległego paskiem w kolanach, by mieć komfortowe oparcie, gdy na nim siedzi w trakcie zabaw z wibratorem (kolana Uległego są wtedy zgięte, a Pani ma wygodne „krzesełko”). Często też przypina go za obrożę do łóżka, by pamiętał, że należy do niej. Ręce pozostają wtedy wolne, by mógł dotykać i pieścić jej ciało. Pani krępuje też Uległego na czas dawania mu rozkoszy i zabawy jego podnieceniem. Przykładowo, gdy Pani ma ochotę na przelecenie Uległego od tyłu wibratorem analnym, może spiąć mu ręce, a nogi unieruchomić rozpórką, by były na stałe rozszerzone. Last but not least, Pani może skrępować Uległego dla zabawy i satysfakcji oglądania go nago w obroży na szyi i kajdankach na rękach i nogach. Z drugiej strony taki strój wysyła bardzo silny sygnał do podświadomości Uległego, gdzie jest jego miejsce i jaka jest jego rola. Powiedzmy sobie szczerze – wszelkie krępowanie na czas seksu (nawet to symboliczne) jest dla Uległego bardzo podniecające. Czas, przez jaki Uległy jest skrępowany, wynosi zwykle od kilku do kilkunastu minut, chyba że na przykład Pani przypina Uległego do łóżka i zleca mu jakąś pracę do wykonania na laptopie (wtedy ręce pozostają nieskrępowane). To może trwać nawet kilka godzin. Wyjątkiem jest krępowanie nocne, gdzie Uległy jest skrępowany przez całą noc. Oczywiście zdarza się również, że Pani krępuje Uległego na bardzo krótki czas, gdy np. chce go zlać. W takim wypadku po ostrym spankingu, Uległy jest uwalniany i na przykład idziemy na spacer 🙂 .

A o co chodzi ze stałym krępowaniem? W stałym krępowaniu chodzi o wymiar symboliczny, by Uległy nawet w świecie zewnętrznym, podczas codziennych czynności, pamiętał że jest własnością swojej Pani i że może ona zrobić z nim wszystko. Że jeśli zechce, to może go skrępować zawsze i wszędzie. Miejsce kajdanek i obroży przy stałym krępowaniu zajmuje biżuteria. W naszym przypadku Uległy nosi stosunkowo ciasny łańcuch na szyi, którego nie wolno mu zdejmować oraz bransoletki na obu rękach. Łańcuch jest na tyle wytrzymały, że Pani może z powodzeniem za niego silnie pociągnąć. Jednocześnie ta biżuteria jest na tyle subtelna, że w osobie postronnej nie budzi najmniejszego zdziwienia bądź skojarzeń z femdom czy BDSM. Po prostu widzi mężczyznę, który nosi typową męską biżuterię. Natomiast dla nas wszystko ma swoje znaczenie. Pod ubraniem również można co nieco ukryć, więc Pani może na przykład zostawić Uległemu skórzane kajdanki na nogach czy rękach, aby nosił je pod ubraniem – może się zdarzyć, że nawet przez cały dzień. Nikt nie widzi, a Uległy je czuje i jego podświadomość wie, co to oznacza.

Dlaczego bondage jest tak istotny? Dlatego, że urealnia na planie fizycznym wszelkie deklaracje i ustalenia. Dominację i uległość. Kwintesencję relacji między Panią a Uległym. Popatrzmy na to z punktu widzenia Pani. Ma przed sobą nagiego, skrępowanego mężczyznę, który nie ma możliwości ruchu. Może zrobić z nim wszystko, co zechce. To, co nastąpi w kolejnych chwilach, zależy tylko i wyłącznie od jej woli oraz decyzji. Bondage daje jej doświadczenie namacalnej i realnej władzy absolutnej nad Uległym, całkowitego przejęcia nad nim kontroli. Z punktu widzenia mężczyzny natomiast wygląda to tak: jest nagi, unieruchomiony w jednej pozycji, często zakneblowany i z opaską na oczach. Ma zerowy wpływ na to, co się dzieje, o jakiejkolwiek kontroli może więc zapomnieć. Nie wie nawet, co nastąpi za chwilę. Jedyne co może zrobić, to poddać się swojej Pani całkowicie i bezwarunkowo, gdyż zdany jest całkowicie na jej łaskę. Musi w pełni jej zaufać i otworzyć się na nią bezgranicznie. W takich warunkach zachodzą naprawdę intensywne przeżycia oraz głębokie zmiany u obojga. Nie ma tu miejsca na strach (a jeżeli jakiś jeszcze jest, z czasem się ulatnia). Jest otwartość i zaufanie. Nawet jak Uległy nie jest skrępowany całkowicie i ma pewną możliwość ruchu, by mógł w danej chwili usługiwać swojej Pani, to ma on świadomość, że kilkoma prostymi ruchami, może ona unieruchomić go ponownie. Podobny jest też sens krępowania na stałe – by Uległy, nosząc łańcuch na szyi i bransoletki na rękach, pamiętał o chwilach, gdy był całkowicie na łasce swojej Pani niezależnie od tego, gdzie aktualnie jest i co robi. Być może stoi właśnie obok Pani przy manekinach z jedwabną bielizną w sklepie. Czuje biżuterię i wie, że jego Pani może zrobić z nim wszystko. Ona też, widząc mimochodem łańcuch na jego szyi, przypomina sobie ich wspólny poranek, kiedy to mając go przed sobą nagiego, skrępowanego i z wypiętą pupą zastanawiała się, czy wziąć do ręki wibrator analny czy któryś z pejczy…