Codzienne praktyki i rytuały w związku Femdom 24/7
Każda para ma swoje zwyczaje i rytuały. Będąc w stałej relacji femdom od ładnych kilku lat, a razem jeszcze dłużej, my też mamy trochę praktyk, które rozwinęliśmy w funkcji czasu. Wspominamy o nich tu i ówdzie w różnych wpisach, ale na Waszą prośbę zdecydowaliśmy się zebrać je w jednym miejscu. A więc po kolei 🙂 .
Poranne całowanie stóp
Każdy dzień Uległy rozpoczyna w ten sam sposób – zaraz po tym, jak Pani odpina linkę, którą jest przypięty na noc do łóżka, Uległy idzie do stóp Pani i zatapia się w nich, całując je i dotykając ich czołem. To ugruntowuje go w pozycji uległej, która jest punktem wyjścia do wszelkich jego działań w ciągu dnia. Pani również, mając swojego mężczyznę u stóp z samego rana, może mieć pewność, że dzień zaczyna się właściwie i całkiem miło. Jeżeli gdzieś się spieszymy, co zdarza się rzadko, rytuał ogranicza się do symbolicznego cmok-cmok, ale przeważnie jest to nasze pięć, dziesięć czy nawet piętnaście minut, w czasie których Uległy całuje jedną stopę a Pani dotyka drugą stopą penisa… Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż słodkie dolegiwanie w łóżku, które można sobie jeszcze trochę urozmaicić 🙂
Zamknięcie penisa w zameczku i poranny szybki spanking
Po całowaniu stóp udajemy się do łazienki, gdzie oprócz normalnych rutynowych czynności związanych z poranną toaletą, Pani myje penisa, pryska go wodą różaną i zamyka w zameczku. Następnie załącza jakąś energiczną muzykę i robi Uległemu, który stoi z rękami opartymi o ścianę, szybki spanking. Nic tak nie pobudza energii jak dwadzieścia razy klejem na gołą pupę. Możemy darować sobie poranną kawę 🙂
Wspólne posiłki
Posiłki jadamy wspólnie, chyba że akurat ktoś musi gdzieś wybyć lub wyjechać. W czasie posiłków obowiązuje pełen savoir-vivre, to znaczy Uległy siada po tym, jak Pani usiądzie i zaczyna jeść dopiero, gdy Pani zacznie. Jeżeli jesteśmy sami, naturalnym strojem Uległego jest nagość, więc spokojnie może podawać do stołu w tym „stroju”. Czasami również tak „ubrany” przygotowuje posiłki.
Praca
Przed rozpoczęciem pracy Uległy klęczy nago z twarzą u stóp Pani, wyciszając się. Oboje pracujemy z domu, przy czym zaznaczamy, że nie zawsze tak było. Wszystko można sobie jednak zorganizować tak, jak chcemy, żeby było – oczywiście w funkcji czasu. Po skończonej pracy, Uległy idzie do stóp Pani, aby poinformować ją o tym, że właśnie skończył zarabiać dla Niej pieniądze – na dzisiaj 🙂
Zakładanie i zdejmowanie butów Pani
Uległy zakłada i zdejmuje buty Pani, klęcząc przed nią. Generalnie, Pani nie dotyka swojego obuwia 🙂 Obowiązkiem Uległego jest dbałość o czystość i pielęgnacja butów Pani. Po zdjęciu butów, Uległy podaje Pani skórzane klapki. Wspominaliśmy już, że Pani nie chodzi po domu w kapciuszkach ani boso. Zazwyczaj nosi seksowne sandałki, botki, kozaki – stosownie do pory roku i kreacji. Klapki zakłada po wyjściu z łóżka czy po kąpieli. Uległy, dla odmiany, może bez problemu chodzić boso, zwłaszcza jeśli jest w stroju bazowym.
Całowanie stóp po powrocie do domu
Ilekroć gdzieś wychodzimy lub Pani bądź Uległy wychodzą samodzielnie, po powrocie Uległy idzie nago do stóp Pani. Jest to swoisty rytuał oczyszczający po powrocie z zewnątrz. Praktyka pozwala na nowo wejść w role.
Feet o’clock
Dobra zielona czy też owocowa herbata jest miłym akcentem po południu, zwłaszcza pita wspólnie na tarasie z widokiem na morze, las lub miasto. My mamy do tego jeszcze jedną praktykę przewidzianą właśnie na późne popołudnie – całowanie stóp Pani. Uległy oczywiście wyskakuje z ubrań, a Pani siedzi sobie wygodnie w fotelu i wykłada stopy do całowania. Czysty relaks 🙂 Cała sesja trwa około dziesięciu minut, czasem dłużej, jeśli Pani ma ochotę. A kiedy Pani niechcący dotknie lub kopnie penisa lub jądra stópką, która akurat nie jest całowana, Uległy, rozkręcony przez całowanie stóp, wije się z rozkoszy. Sesja feet o’clock kończy się często ładowaniem Uległego (tease and denial).
Akt Dominacji
Minimum raz na miesiąc Pani robi Uległemu Akt Dominacji. Dobę po rozładowaniu (którego Uległy doświadcza średnio raz na tydzień) Pani zabiera Uległego na sesję femdom do sypialni i ostro zajmuje się nim przez około pół godziny. Ostro to znaczy tak, aby czuł, że jest dominowany. Uległy jest oczywiście nagi a Pani ubrana. Pani podąża za energią i robi Akt Dominacji w przepływie. Praktyki obejmują elementy bondage, spanking, zabawę penisem naprzemiennie ze schładzaniem (przy użyciu kleju), zabawy na ściance, zabawy z wibratorami, itd. Generalnie wszystko, na co Pani ma akurat ochotę. Uległy leży, klęczy, ma zawiązane oczy, jest całkowicie lub częściowo skrępowany, zakneblowany, a Pani bawi się nim, pokazując mu, gdzie jest jego miejsce i co może z nim zrobić. Po takiej sesji mężczyzna jest szczęśliwy i ugruntowany w swojej roli i uległości a Pani ma poczucie mocy i spełnienia. Zwłaszcza że Akt Dominacji kończy się orgazmem Pani 🙂 . Na koniec Uległy dostaje bonus w postaci wytrysku na twarz (wytrysk kobiecy).
Codzienne orgazmy Pani
Codzienny orgazm (lub orgazmy) Pani to jest można powiedzieć „must have” w relacji Femdom 24/7. Nie ma nic lepszego dla zdrowia i urody oraz podniesienia energii. No i oczywiście dla przyjemności 🙂 . Jak wiemy, w trakcie orgazmu kobiecego energia nie ucieka, ale zostaje w ciele, więc korzyści płynące z codziennych orgazmów są ogromne. Rzecz jasna zdarzają się dni, kiedy ktoś może mieć gorsze samopoczucie, Pani ma okres lub na orgazm się po prostu nie składa, ale generalnie można powiedzieć, że orgazm Pani jest stałym punktem dnia.
Nasze zabawy w sypialni są zróżnicowane. Podążamy za energią i robimy to, na co mamy w danej chwili ochotę, pilnując się, aby nie popaść w rutynę i nie powielać ciągle tych samych scenariuszy. Oczywiście o wszystkim decyduje Pani, ale Uległy też wykazuje inicjatywę. Często rozmawiamy o swoich fantazjach i Pani bierze pod uwagę zdanie Uległego. Przebieg sesji w sypialni może być różny, ale przeważnie sprowadza się do orgazmu Pani i zabawy Uległym. Na koniec penis zostaje ponownie zamknięty w zameczku. Taka drobna rada – nie czekajcie z orgazmem / zabawami w sypialni na koniec dnia, kiedy już padacie ze zmęczenia. Wszystko jest kwestią organizacji, a orgazm w południe czy zaraz po pracy może być nowym początkiem dnia 🙂 .
Rozładowanie Uległego
Co do zasady, Uległy nie powinien mieć wytrysku częściej niż co siedem dni. Chodzi o to, aby był w ciągłym podnieceniu. To sprawia, że jest zaangażowany i ma dużo energii, którą ukierunkowuje oczywiście Pani. O orgazmach Uległego decyduje Pani i może ona czasem, z różnych względów, wydłużyć czas oczekiwania na kolejny orgazm. Pani lubi jednak doprowadzać Uległego do orgazmu i dawać mu rozkosz jak najczęściej. Rozładowanie Uległego raz na tydzień jest też korzystne z punktu widzenia zdrowia. Przetrzymywanie Uległego bez wytrysku przez długie okresy czasu przywodzi nam na myśl wzorce ascetyczne, a takowe kompletnie nas odrzucają. Wytrysk raz na tydzień jest naszym zdaniem korzystny. Przestrzegamy jednak przed popadnięciem w rutynę. Raz na tydzień wcale nie musi oznaczać dokładnie co siedem dni. Pani może dać Uległemu orgazm po sześciu dniach lub po ośmiu. Czasami Uległy dostaje też orgazmy bonusy, jeśli zasłuży. Może też mieć dwa orgazmy w tym samym dniu 🙂 .To ostatnie jest szczególnie wskazane, jeśli od ostatniego wytrysku minęło grubo ponad tydzień.
Comiesięczny ostry spanking
Jest to zaawansowana praktyka, którą polecamy parom, które już są mocno ugruntowane w relacji Femdom 24/7 i mają do siebie pełne zaufanie. Jeżeli ktoś nie może z jakichś względów czytać o praktykach związanych z przechodzeniem przez ból, sugerujemy przejście do następnego punktu. Ponieważ mężczyźni nie mają naturalnych mechanizmów przeżywania bólu, takich jak miesiączka czy poród, kobiety mogą pomóc im przechodzić przez ból, czyli doświadczać go w komfortowych warunkach. Ból (nie mylić z cierpieniem) jest niezbędny w rozwoju – jest to druga część medalu zwanego przyjemnością (druga część spektrum). W praktykach przechodzenia przez ból, Pani stosuje różny sprzęt na różnych częściach ciała Uległego:
pupa – klej, pasek, kijek rattanowy
uda (z tyłu) – klej, pasek
plecy – flogger, bat
brzuch – flogger
jądra i wewnętrzna strona ud – mały silikonowy floggerek
Ilość uderzeń zależy od stopnia zaawansowania. Można zacząć od dziesięciu na daną partię ciała, a potem zwiększać stopniowo przy kolejnych sesjach. Uległy jest skrępowany (to jest ważne, gdyż zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa, więc może on skupić się wyłącznie na przeżywaniu doznań) i zakneblowany. Pozycje mogą być różne, na przykład gdy Pani zajmuje się pupą i udami, Uległy może być pochylony do przodu i przypięty za ręce do krzesła. Gdy na tapetę bierze brzuch i plecy, może być rozciągnięty na łóżku lub ściance i przypięty za ręce i nogi. Jądrami Pani zajmuje się w pozycji na w pół leżącej – Pani trzyma penisa w jednej dłoni a floggerkiem obrabia jądra i uda. Można tak naprawdę zacząć całą praktykę od jąder a następnie zamknąć penisa w zameczku dla bezpieczeństwa. Od Pani wymagana jest precyzja i wyczucie. To od niej zależy wszystko, również zapewnienie Uległemu poczucia bezpieczeństwa. I tylko w takich warunkach ta praktyka powinna się odbywać! To nie jest zabawa z dreszczykiem, pod tytułem „nie wiem, jak mocno oberwę”. Uległy ma się czuć dobrze i bezpiecznie, bo tylko w takich warunkach może się oddać całkowicie i puścić strach. Pomiędzy kolejnymi partiami ciała Pani robi przerwy. Spanking może być przeplatany pieszczeniem Pani, całowaniem jej stóp, lizaniem szparki. Może zakończyć się orgazmem Pani. Po tej praktyce można się spodziewać śladów na ciele Uległego, które znikają w przeciągu kolejnej doby lub kilku (ślady po kleju na pupie udach mogą utrzymać się dłużej; ślady po floggerze znikają raczej szybko).
Wieczorne całowanie i masaż stóp
Dzień kończy się dokładnie tak, jak się zaczyna, czyli Uległy całuje stopy Pani. Tworzy to swoistą ramę i ugruntowuje w rolach. Jeżeli całowaniu stóp towarzyszy również masaż stóp, Pani jest jeszcze bardziej zrelaksowana przed snem 🙂
Krępowanie nocne
Na noc Uległy zostaje skrępowany i przypięty do łóżka. Śpi w obroży skórzanej oraz kajdankach skórzanych. Mamy dwie linki, za pomocą których Pani przypina Uległego do łóżka przy pomocy karabińczyków. Istotą całej procedury jest to, aby Uległy nie mógł dosięgnąć penisa a skutkiem, bardzo pożądanym, jest poczucie bezpieczeństwa, którego z czasem Uległy nabiera. Czasami kiedy Pani nie chce akurat Uległego przypinać, może zostawić go na noc w zameczku. To ostatnie stosujemy sporadycznie z uwagi na korzyści płynące z nocnych wzwodów 🙂
Nasze praktyki i rytuały ciągle ewoluują. Kiedyś na przykład Uległy przynosił Pani do łóżka kawę. Obecnie kawy nie pijemy – została zastąpiona przedpołudniowym smoothisem, który pijemy na tarasie. Najważniejsze z wszystkiego jest to, abyście wypracowali swoje własne „rytuały” – takie, w których jesteście tylko Wy i Wasza przyjemność, spokój, dobra zabawa i bliskość oraz oczywiście dominacja ze strony Pani oraz uległość ze strony Uległego. Bardzo pomaga również, kiedy przestajemy się spieszyć. W pośpiechu wszystko się rozjeżdża i gubi, i łatwo wychodzić z roli. Dajcie sobie czas na wszystko, a wtedy najprawdopodobniej odkryjecie również, że ten czas będzie się wydłużać 🙂